FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 2x04 Everybody Hates Hugo Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy podobał ci się ten odcinek.

Tak
100%
 100%  [ 1 ]
Nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie oglądałem/am
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 1


Autor Wiadomość
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Pią 17:28, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Odcinek 4: Everybody Hates Hugo

Odcinek dotyczy Hurleya. Hurley zasnął pilnując komputera i śni mu się, że się objada wszystkim, co jest w spiżarni: batonikami, płatkami, chrupkami. Nagle pojawia się Jin i Hugo rozmawiał z nim po koreańsku. Budzi go sygnał alarmu. Locke wrócił na plażę, a Kate zamierzała wziąć kolejną zmianę. Hurley wpisuje cyfry i zegar pokazuje 108. Sawyer, Michael i Jin mają już dość siedzenia w tej dziurze. Wszyscy są zdenerwowani, chce im się pić, a rana Sawyera brzydko wygląda. Nagle olbrzymi Murzyn podnosi klapę, zrzuca linę i pokazuje by Jin po niej wszedł. Sawyer mówi by tego nie robił, ale pojawia się Ana-Lucia i grozi, że zabije Sawyera. Potem wspina się Michael po tym jak Ana-Lucia rzuca Sawyer'owi w głowę kamieniem. Sawyer stwierdza, że jeśli chce go mieć to musi do niego zejść, a ona zamyka klapę. Hugo przypomina sobie jak dowiedział się, że wygrał rekordową wygraną i zemdlał. Jego mama przestraszyła się, że to coś z jego sercem. On się nie przyznał, że wygrał, a ona zrzędziła, że za dużo je a za mało ćwiczy. Stwierdziła, że Hugo musi zmienić styl życia, bo nikt za niego tego nie zrobi. Hurley zauważył, że może on lubi swoje życie. Charlie chciał wiedzieć, co jest we włazie. Hurley stwierdził, że właściwie nic takiego, że to taki bunkier. Charlie uważał, że Hurley go okłamuje tak samo jak w sprawie swojej wygranej i odszedł obrażony. Rose robiła pranie. Hurley był zdziwiony, że ona nie chce wiedzieć, co jest we włazie, bo wszyscy go o to pytają. Rose uważała, że cokolwiek tam jest nie zrobi za nią prania. Hurley stwierdził, że właściwie może i zabrał ją do bunkra. Rose była zdziwiona, że ktoś tu mieszkał. Jack chciał wiedzieć, komu Hurley jeszcze powiedział. Hurley zapewnił go, że nikomu, a to ciężka praca i potrzebował pomocy. A Rose nikomu nie powie. Szczęśliwa Claire spacerowała brzegiem morza, kiedy fale wyrzuciły na brzeg butelkę z ich listami w środku. Jack uczynił Hurley'a odpowiedzialnym za spisanie całej żywności. Potem się mieli zastanowić jak to rozsądnie podzielić między wszystkich. Hurley był odpowiedzialny by do tego czasu nikt nic nie brał z magazynu. Rose pomagała mu sporządzić spis. Wspominała, że jej mąż uwielbia słodycze. Była przekonana, że on żyje. Hurley uważał, że wszyscy go znienawidzą. Rose nie mogła w to uwierzyć. Kate zabrała butelkę szamponu i kostkę mydła mimo słabych protestów Hurley'a. Rose stwierdziła, że to tylko jedna butelka, a Hurley uważał, że od tego się zaczyna. Hurley przypomina sobie jak pracował w Mr. Cluck's. Wezwał go szef, Randy i pokazał nagranie z kamer ochrony. Widać była jak Hurley zjada osiem kawałków kurczaka. Szef stwierdził, że jeśli Hurley ma za dużo pieniędzy to może powinien odejść z pracy i Hurley odszedł. Potem się denerwował, a jego kolega, Johnny też rzucił pracę. Charlie śledził Locke'a, ale on go oczywiście zauważył i kazał mu wyjść. Charlie go śledził, bo John znał tu wszystkie tajemnice, a on miał dość bycia odsuwanym na bok. Chciał wiedzieć, co tu się dzieje. Sayid próbował się przebić przez ścianę, za którą coś pracowało, ale za tą ścianą był kolejny mur gruby, na co najmniej trzy metry. Jack pokazał mu jak pole magnetyczne zza ściany unosi jego kluczyk. Sayid uważał, że przez tą ścianę się nie przedostaną, ale pokazał Jackowi pobliską kratkę w podłodze i stwierdził, że może tędy uda się im przejść. Sawyer siedział sam w dziurze. W końcu olbrzymi Murzyn spuścił linę i kazał się mu jej złapać. Sawyer chciał wiedzieć, że jego przyjaciołom nic się nie stało i wyszedł dopiero wtedy, gdy zobaczył Michael'a, który wyjaśnił mu, że trochę pogadali i oni już wierzą, że byli w samolocie. Ana zauważyła, że Sawyer ma w ręce kamień i kazała mu go wyrzucić, a gdy jej nie posłuchał, znokautowała go, a potem kazała mu by jej słuchał bez gadania. Sawyer potwierdził, że zrozumiał, ale powiedział jej, że jeśli jeszcze raz go uderzy to ją zabije. Ana kazała im iść, bo zaczynało się robić ciemno. Locke opowiedział, wszystko Charlie'mu, który zastanawiał się czy Desmond ogóle spał, jeśli naciskał ten klawisz, co 108 minut i dokąd w ogóle uciekł. Locke nie wiedział. Próbował odszukać Desmonda, ale ten nie zostawił zbyt wielu śladów. Charlie zastanawiał się co się stanie jeśli nie nacisną guzika. Locke stwierdził, że tego się nie dowiedzą. Opracowywał system dyżurów po dwie osoby, co 6 godzin. Charlie był ciekawy, co Hurley tam robi i zaskoczyło go, że zarządza jedzeniem. Hurley siedział nad brzegiem morza. Przysiadł się do niego Charlie, wyjaśnił, że już wszystko wie od Locke'a i chciał słoik masła orzechowego dla Claire. Kiedy Hurley odmówił, Charlie stwierdził, że się zmienił stał się wielkim managerem, a on myślał, że są przyjaciółmi. Hurley przypomniał sobie jak z Johnny'm poszli do sklepu muzycznego, a pracująca tam dziewczyna Starla była zaskoczona, że obaj rzucili pracę. On zaprosił ją na imprezę, a ona się zgodziła ku jego zaskoczeniu. Johnny był zdziwiony, że Hurley tak po prostu ją zaprosił po miesiącach podchodów. Hurley wyjaśnił mu, ze chciał ją zaprosić zanim...Sayid i Jack chodzą podziemnymi tunelami. Dochodzą do miejsca, za którym jest ściana i Sayid stwierdza, że tu też wszystko wylali betonem, a ściany są równie grube. Sayidowi wydaje się, że za tą ścianą jest geotermiczny generator i to on jest źródłem energii. Rury nad nimi są bardzo gorące, a ściany nie można obejść. Jack chce wiedzieć, co Sayid myśli o tym miejscu, o komputerze, o tym, co tu się dzieje. Sayid przypomina, że kiedy ostatni raz wylewano w ten sposób beton to chodziło o Czarnobyl. Nagle rozlega się dźwięk jakby coś się otworzyło. Idą do źródła dźwięku i Jack zastaje Kate owijającą się w ręcznik po wzięciu prysznicu. Oboje są zaskoczeni. Jack jest ciekawy jak było. Kate mówi, że jest słabe ciśnienie, woda śmierci siarką i przez chwilę leciała zimna, ale to wciąż prysznic. Kate zbiera swoje ciuchy i wychodzi, stwierdzając, że Jackowi też by się przydał. Po drodze Michael rozmawia z jedną z kobiet o imieniu Libby. Mówi mu ona, że z tej strony wyspy katastrofę przeżyło 23 osoby. Olbrzymi Murzyn przeprasza, Sawyera, tłumacząc się, że to było nieporozumienie. Dochodzą ściany krzewów, Ana je rozgarnia, a za nimi są drzwi, takie same jak do bunkra. Puka w umówiony sposób i otwiera im starszy mężczyzna. Wchodzą do środka i idą korytarzem podobnym do tego w stacji Łabędź, ale tu nie ma mebli i wszystko wygląda na dawno opuszczone. W środku przy ognisku siedzi jeszcze jedna dziewczyna. Michael jest zdziwiony, bo miało ich być 23, a Libby wyjaśnia, że tak było. Sun plewi swój ogródek. Przychodzą do niej Claire i Shannon. Claire wyjaśnia, że znalazła na plaży ich butelkę z wiadomościami i to Sun powinna zdecydować, co z tym zrobić. Locke ogląda karabin z lunetą. Hurley ma do niego żal, że powiedział Charlie'mu, bo teraz on trafi na czarną listę. Hurley chce zrezygnować z tej pracy, ale Locke stwierdza, że każdy ma swoje zadania, a on w życiu wykonywał wiele prac, których nie znosił, a jednak je robił. Hurley wymyka się do lasu i odnajduje ukryte dwie laski dynamitu. Przypomina sobie jak z Johnny'm kradli krasnale z ogródków. Ułożyli z nich napis przed domem Randy'ego: „Pieprz się”. Hurley poprosił Johnny'ego by mu obiecał, że cokolwiek się stanie, oni zawsze będą przyjaciółmi. Przyjechali na stację benzynową, a tam była telewizja. Johnny pobiegł sprawdzić, co się stało, a po chwili pracownik stacji rozpoznał, Hurley'a jako tego, który wygrał. Johnny patrzył na niego niewierzącym wzrokiem. Hurley chciał odpalić dynamit w magazynie. Rose zastała go na zakładaniu lontu i nie rozumiała, czemu to robi. Hurley wyjaśnił jej, że to ich wszystkich poróżni. Da Steve'owi chrupki to Charlie będzie zły, że nie jemu, ale nie na Steva tylko na Hurley'a. I tak dalej, a w końcu wszyscy zapytają, czemu Hurley dostał wszystko, czemu on o tym decydował i wszyscy go znienawidzą. Hurley przekonuje Jacka, że trzeba rozdać cały zapas jedzenia. Przy takiej jego ilości jeden człowiek mógłby się żywić przez trzy miesiące, jedząc 3 posiłki dzienni, ale ich jest 40-ścioro. Ku jego zaskoczeniu Jack się zgadza i Hurley rozdaje jedzenie. Charlie dostaje masło orzechowe i Claire jest szczęśliwa. Wszyscy siedzą przy ogniskach i się zajadają. Wszyscy poklepują Hurley'a po plecach, a Charlie go przytula. Na uboczu Sun zakopuje butelkę w piasku. Do Michael'a, Jina i Sawyera podchodzi starszy, biały mężczyzna i pyta ich czy tam skąd przyszli jest kobieta o imieniu Rose. Kiedy oni mówią, że tak mężczyzna zaczyna płakać i przedstawia się. To on jest Bernard. Rose chowa batonik dla Bernarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Śro 17:55, 29 Lis 2006 Powrót do góry

wiecie co, wzruszył mnie ten odcinek, bo Hugo stracił swojego kumpla, a przecież on jest taki fajny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Katie
Rozbitek- przywódca archipelagu wysp
Rozbitek- przywódca archipelagu wysp



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 1021
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:39, 29 Lis 2006 Powrót do góry

Rzeczywiście wzruszający odcinek, było mi żal Huga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Czw 14:21, 30 Lis 2006 Powrót do góry

Niom, jak wszyscy chcieli od Hurleya zapasy z bunkra, a on nie mógł im dac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Czw 14:57, 30 Lis 2006 Powrót do góry

no to takie smutne było


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Czw 15:43, 30 Lis 2006 Powrót do góry

Nom, płakać się chciało Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Wto 22:25, 05 Gru 2006 Powrót do góry

Niom, jakie my wrażliwe xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Wto 22:49, 05 Gru 2006 Powrót do góry

Oj, chyba nie tylko my Wesoly Pewnie wiele osób się tym wzruszyło Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Śro 16:46, 06 Gru 2006 Powrót do góry

kate14 napisał:
Niom, jakie my wrażliwe xD


no oczywiście:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Śro 17:04, 06 Gru 2006 Powrót do góry

Trudno było się nie wzruszyć Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kari
Początkujący moderator
Początkujący moderator



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z ogona samolotu...

PostWysłany: Czw 1:12, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Fakt


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Czw 11:35, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Dobra, koniec dyskusji Kwadratowy To miało być streszczenie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Czw 14:22, 07 Gru 2006 Powrót do góry

no ale my je teraz przeżywamy bardzo emocjonalnie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Czw 16:06, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Własnie, poprostu może zbyt sie zaangażowałyśmy w pisanie o streszczeniu i teraz je tak mocno przezywamy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Czw 17:11, 07 Gru 2006 Powrót do góry

bardzo mocno, bo po prostu żal nam Hugo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Czw 20:16, 07 Gru 2006 Powrót do góry

To przenieście tą rozmowę do tematu o nim w "Bohaterach" Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Czw 20:20, 07 Gru 2006 Powrót do góry

ale czemu? my tylko komentujemy ten odcinek xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Czw 20:28, 07 Gru 2006 Powrót do góry

No dobra, niech Ci będzie Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ludwikapl
Pani Sayidowa =)



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Caribbean

PostWysłany: Czw 20:32, 07 Gru 2006 Powrót do góry

dziękuję bardzo :*
a Ciebie los Hugo nie wzruszył? xD jesteś taka nieczuła? xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate
Kate - właściciel wyspy =)
Kate - właściciel wyspy =)



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Twego koszmaru ^^

PostWysłany: Czw 20:38, 07 Gru 2006 Powrót do góry

Wzruszył, wzruszył ale nie zapominaj że ja tu jestesm administratorem i muszę dbać o porządek na forum ,które i tak ma już całkiem sporo off-topów Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin