FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 2x07 The Other 48 Days Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy podobał się wam ten odcinek?

Tak
0%
 0%  [ 0 ]
Nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie oglądałem/am
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 0


Autor Wiadomość
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Pią 18:28, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Odcinek 7: The Other 48 Days

Odcinek o rozbitkach z tylnej części samolotu. Tył samolotu wpada do wody razem z ludźmi. Wszędzie słychać krzyki, słychać jak pali się wrak. Ana wypływa na powierzchnię i widzi jak dookoła niej rozgrywa się dramat. Ludzie krzyczą, wołają swoich bliskich. Ana i pan Ecko pomagają innym. Pan Ecko wyciąga z wody chłopca (ma przy sobie pluszowego misia) i jego siostrę Emmę, która nie oddycha. Ana robi jej sztuczne oddychanie. Emma pyta o mamę, która miała na nich czekać w Los Angeles. Ana obiecuje, że zabierze ją tam. Pan Ecko prosi stewardesę, Cindy, o zaopiekowanie się dziećmi, a sam wyciąga zwłoki z wody. Ana przygląda się jak Libby nastawia złamaną nogę Donalda. Z lasu wybiega, Goodwin, który woła, że potrzebuje pomocy, bo w lesie jest jeszcze ktoś żywy. Ana biegnie z nim i wysoko na drzewie zauważają, Bernadra, który ciągle siedzi w fotelu. Mężczyzna z miejsca obok jest martwy. Ana woła do niego by odpiął pasy i złapał się za konar. Bernard twierdzi, że chyba nie da rady, a Ana uświadamia mu, że to fotele wkrótce spadną. Bernard odpina się i wyciąga rękę w stronę konara. Fotele spadają, ale Bernard zostaje na drzewie. Ana wchodzi po niego. Zbliża się wieczór. Goodwin usiłuje rozpalić ogień kręcąc patykiem w drzewie. Należy do Korpusu Pokoju. Zapada zmrok. Goodwin'owi udało się rozpalić ognisko. Bernard pyta pana Ecko czy wśród zwłok, które wyciągnął z wody był ktoś czarnoskóry, ale pan Ecko mówi, że nie. Bernard wyjaśnia, że chodzi o jego żonę, której nigdzie nie może znaleźć. Wszyscy śpią wokół ogniska. Nagle budzą ich zduszone krzyki. Goodwin bierze pochodnię i biegną z Aną w kierunku krzyków. Znajdują w lesie pana Ecko, który jest cały we krwi. Trzyma w ręce zakrwawiony kamień, a na ziemi leża zwłoki dwóch mężczyzn. Rano oglądają zwłoki tych mężczyzn. Nie mają przy sobie żadnych dokumentów, kluczy, są boso, a ich ubrania są prymitywne. Brakuje trzech osób, z tych, które przeżyły katastrofę. Ana dochodzi do wniosku, że Ci mężczyźni byli tu przed nimi. Pan Ecko zdejmuje zakrwawioną koszulę i robi sobie broń z grubego kija. Ana uważa, że powinni wynieść się z plaży. Nathan jest ciekawy, dokąd pójdą z małymi, dziećmi i rannymi. No i muszą palić ogniska by ratownicy ich znaleźli. Ana uważa, że nie muszą, bo jest czarna skrzynka. Cindy wyjaśnia, że owszem muszą, bo 2 godziny lecieli złym kursem i teraz nie wiedzą gdzie ich szukać. W nogę Donalda wdaje się zakażenie, ale nic nie mogą na to poradzić. Po pięciu dniach od katastrofy Donald umiera i chowają go. Zdobywają żywność gdzie mogą. Libby przysiada się do pana Ecko, który siedzi na uboczu i zauważa, że on się nie odzywa od tygodnia. Zapewnia go, że to nie była jego wina, że on się tylko bronił. Mija 12 dni. Każdy z nich ma już jakąś broń. Opracowali system, że za potrzebą chodzą do lasu parami. W nocy przychodzą Inni, porywają dzieci i kilka dorosłych osób. Broniąc się, Ana zabija kobietę. W jej kieszeniach znajduje składany nóż, a na kawałku papieru listę dziewięciu osób z ich grupy. Pan Ecko nie znajduje w dżungli żadnych śladów. Ana uważa, że ktoś z nich musiał podać imiona i opisać wygląd osób, które są na liście, a które zostały porwane. Pyta Nathana co robił sam w dżungli przez 2 godziny. Goodwin prosi by przestali. Wszyscy się boją i popadają w paranoję. Bernard uważa, że to szaleństwo, że Ci inni ich infiltrują. Libby uważa, że muszą opuścić plażę, bo oni wiedzą o ich obecności. Goodwin się z nią zgadza. Ana nadal nie dowierza Nathanowi. Wyruszają do dżungli. Jest ich już tylko siedmioro. Po trzech dniach dochodzą do rzeki. Nathan decyduje, że on tu zostaje, bo jest świeża woda, a na drzewach pełno owoców. Ana zgadza się, że mogą tu zostać. Libby przeraża Nathan i myśl, że jedno z nich jest jednym z tamtych. Ana wykopuje olbrzymi dół i przykrywa go kratą z drewna. Po dwóch dniach. Ogłusza Nathana i wrzuca go do dołu. Mówi pozostałym, że jej zdaniem nie było go w samolocie. Lecieli 2 godziny, a ona go nie pamięta. Cindy też go nie pamięta, ma dobrą pamięć do twarzy. Libby zauważa, że nigdy o sobie nie mówi, a jeśli go o coś zapyta to ją zbywa. Bernarda dziwi, po co tu jeszcze jest, jeśli jest jednym z nich. Ana zamierza się tego dowiedzieć. Trzyma Nathana cały dzień w zamknięciu. W nocy przychodzi z nim porozmawiać. Pyta go skąd pochodzi. On wyjaśnia, że z Kanady, a w Australii był na zgrupowaniu firmowym. Nie ma z nim jego kolegów, bo on został kilka dni dłużej by pozwiedzać. Ana mówi, że nikt go nie pamięta z samolotu. On stwierdza, że jej też nie wiedział w samolocie. Ana uważa, że dlatego, że nim nie leciał. Ana trzyma, Nathana w dziurze już 4 dni. Ciągle pyta go gdzie są dzieci. On milczy. Ana zauważa, że Nathan ma skórkę po bananie. Pyta kto mu dał jedzenie i pan Ecko się do tego przyznaje. Goodwin martwi się o Anę. Uważa, że powinna wypuścić Nathana, bo nie są dzikusami. Ana zauważa, że gdyby była dzikuską już dawno obcięła by mu palce. W nocy Goodwin wyciąga Nathana z dziury, wyjaśnia, że Ana go będzie chciała skrzywdzić i każe mu uciekać. Nathan zamierza iść na plażę. Kiedy się odwraca, Goodwin łamie mu kark. 24-tego dnia Ana budzi się rano i zauważa, że Goodwin leży koło niej i patrzy na nią. Nadbiega Cindy z wiadomością, że Nathan zniknął. Wszyscy biegną do dziury. Ana decyduje, że się stąd wynoszą, bo ich znaleźli. Robi chyba dokładnie to, czego chce Goodwin. Dwa dni idą przez dżunglę i dochodzą do skalistej plaży. 27-go dnia znajduje wejście do bunkra. Pan Ecko otwiera drzwi. W środku działa światło. Jest skrzynia, a w niej radionadajnik. Bernard go włącza. Działa, ale słychać tylko trzaski. Goodwin uważa, że góry blokują sygnał. Uważa, że trzeba wejść wyżej. Zamierza sam to zrobić, ale Ana decyduje, że idzie z nim. Przez drogę zastanawia się, czemu Ci Inni ich atakują. Goodwin uważa, że może to nie są ataki. Ana zastanawia się, czemu zabrali tylko niektórych z nich. Goodwin uważa, że pierwszej nocy przyszli po najsilniejszych, takich, którzy stanowili zagrożenie. Tylko pana Ecko nie udało się im zabrać. Ana dziwi się, że nie zabrali też Goodwina. On uważa, że może zmienili zdanie po tym jak zabili dwoje z nich. Robią sobie przerwę. Goodwin prosi Anę o nóż o kroi jabłko. Ona zastanawia się skąd mieli wojskowy nóż. Goodwin nie rozumie, o czym ona mówi. Ona pokazuje mu oznakowanie na nożu: US Army. Uważa, że ten nóż ma z 20 lat, bo nie widuje się już takich. Nagle Ana pyta Goodwina jak znalazł Bernarda na tym drzewie. On tłumaczy, że usłyszał jego krzyki z plaży. Ana stwierdza, że Goodwin wybiegł z lasu 10 minut po katastrofie i nie był mokry. Nie był, bo nie było go w wodzie. Pewnie Bernard zauważył go z drzewa i musiał udawać jednego z nich. A Nathana pewnie zabił. Goodwin stwierdza, że gdyby obcięła Nathanowi palce, a on nadal twierdziłby, że był w samolocie to Ana domyśliłaby się, że dorwała złego gościa. Wyjaśnia, że Nathan nie był dobrym człowiekiem i dlatego nie było go na liście. A dzieciom nic nie jest i teraz jest im lepiej. Ana rzuca się i Goodwina i walczą. Staczają się w dół po zboczu i Ana nabija Goodwina na zaostrzony pal. Wraca do reszty i wyjaśnia, że teraz są bezpieczni. Bernard włącza codziennie radio na kilka minut. 41-go dnia łapie głos. Jest to transmisja Boone'a, ale on ich nie słyszy. Ana wyłącza radio, bo uważa, że to oni. Próbują ich namierzyć i wywabić. Bernard uważa, że tam jednak mogą być rozbitkowie, ale Ana brutalnie stwierdza, że nie ma innych rozbitków. A ich życie już tak będzie wyglądało. Ana idzie na rzekę i tam płacze. Widzi ją pan Ecko i mówi, że wszystko będzie dobrze. Ana się dziwi, że on znowu mówi. On wyjaśnia, że minęło 40 dni. Ana się dziwi, że tyle czekał by się odezwać. On zauważa, że ona czekała 40 dni by zapłakać. On ją przytula, a Ana płacze. 45-tego dnia Cindy i Libby znajdują na plaży nieprzytomnego Jina. Nie mogą się z nim dogadać. Jin im ucieka i na plaży znajdują Michael'a i Sawyer'a, których pan Ecko ogłusza i zaciągają ich do dziury. Ana chce się przekonać czy oni są w porządku i każe panu Ecko by ją uderzył i wrzucił ją do dziury. 48 dnia idąc przez dżunglę, w padającym deszczu, nagle słyszą szepty, głosy. Rozglądają się przerażeni i nagle spomiędzy drzew wychodzi Shannon. Ana strzela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin