FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 2x16 The Whole Truth Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy podoba się wam ten odcinek?

Tak
100%
 100%  [ 1 ]
Nie
0%
 0%  [ 0 ]
Nie oglądałem/am
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 1


Autor Wiadomość
kate14
Kate14 - właściciel wyspy



Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 3089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy :)

PostWysłany: Pią 19:09, 24 Mar 2006 Powrót do góry

Odcinek 16: The Whole Truth

W tym odcinku rozgrywaja sie równolegle dwa wątki - pierwszy to Jin i Sun (wraz z retrospekcjami), drugi, jakże interesujący, motyw Hanry'ego Gale'a.

Na początku odcinka jesteśmy świadkami burzliwej kłótni Jin'a i Sun (a raczej tego, jak On naskakuje na Nią). Natępnie jesteśmy świadkami drugiej małżeńskiej sprzeczki Rose i Beranrda, którzy to z kolei pomagają wyczerpanej Sun oraz namawiają ją na "wizytę" u Jacka. Jendak na ich sugestie Sun kategorycznie odmawia i udaje sie do Sawyera po... test ciążowy. Szukając odpowiedniego miejsca na jego przeprowadzenie, natyka sie w goszczu na Hurley'a, który jednak jest jeszcze bardziej zmieszany niż ona, bowiem przyłapana na gorącym uczynku, jak objada sie słodyczami, co jednak niezbyt obchodzi w tym momencie Sun. Kobieta ostatecznie prosi Kate o pomoc w przeprowadzeniu testu i....
Teraz może trochę o retrospekcjach. Znów widzimy mężczyznę, z którym Sun spotykala sie w hotelu na prośbę swej matki. Sun potajemnie spotyka się z nim w pokoju hotelowym, aby.. ten nauczył ją angielskiego. Sun oczywiście tobie to w tajemnicy przed Jin'em, bowiem ukradkiem planuje ucieczke do Ameryki, by uwolnić się od oziębłego, wybuchowego i zaborczego męża. Widzimy również starania Jin i Sun o o dziecko. Po roku nieudanych prób decyduja sie w końcu pójść do kliniki, gdzie okazuje się, że... Sun jest bezpłodna, a żadna operacja nie wchodzi w grę.
Wracając do wyspowej rzeczywistości wynik testu wychodzi POZYTYWNY! Po konsultacji z Jake'iem Sun może miec 100% pewność, że za kilka miesięcy zostanie mamą, teraz musi powiedzieć o tym Jin'owi, czego panicznie się boi. W końcu wyznaje mu prawdę, po czym dodaje, że nie wie o jeszcze jednej rzeczy. Po wizycie w klinice bezpłodności do Sun przyjechał lekarz, po czym oznajmił, że to nie ona, lecz Jin jest bezpłodny, a fakt ten zataił bowiem bał się zemsty jej małżonka. Jin'owi mina trochę rzednie jednak Sun zapewnia go, że nigdy nie była z innym meżczyzną. Ma więc miejsce kolejny CUD, jak np ten, że Lock zaczął chodzić. Szczęśliwi padaja sobie w ramiona....

A teraz drugi wątek. Lock prosi potajemnie Ana Lucie o pomoc w przesłuchaniu "więźnia". Ta zgadza się bez wahania. Gdy jest już w środku dowiaduje sie o tym Jack, który jest jakby nie patrzeć tym rozgoryczony. W końcu Lock chce pokazać mu swoją "niezależność i władze". Ana Lucia rozmawia z Henry'm bardzo spokojnie, po czym po namowach ten rysuje jej mapę, jak trafić do balonu.
Ana Lucia oświadczja rywalom, iż aby wiedzieć czy mężczyzna kłamie potrzebuej wiecej czasu, po czym udaje się do Sayid'a, gdyż Jack i Lock są zbyt zajęci sobą. Sayid, który w tym czasie pracuje z Charlie'em niechetnie odnosi się do Niej, jednak, gdy widzi mapę bez wahania decyduje się wyruszyć na poszukiwania balonu. W czasie dniowej wędrówki Ana Lucia przeprasza Sayid'a, po czym ten oświadcza jej, że ją rozumie, a za śmierć ukochanej Shannon obwinia Innych. Po nocy spędzonej w buszu wyruszaja w dalszą wędrówkę i dochodzą do miejsca, gdzie miał byc balon. Miał.. ale nie ma go. Po krótkiej dyskusji decyduja się na bardziej szczegółowe przeszukanie terenu.
W między czasie Jack, by z kolei pokazać swoją niezależność, czy zrobic Lockowi na złość, wyprowadza Hanry'ego,aby ten zjadł z nimi śniadanie. Mężczyzna oczywiście zasypuje ich stertą pytań odnośnie jedzenia i komputera, po czym mniema, że to wykwintne śniadanie to chyba nagroda, za dobre sprawowanie i to, iż narysował mapę do balona. Ku wielkiemu zaskoczeniu Jacka i Locka Henry dodatkowo gdyba sobie, co by było, gdby on jednak był jednym z Innych..O tym, że zastawiłby pułapkę,złapał ich i wymienił na siebie..Swoje wywody kwituje zdaniem: "Więc chyba dobrze, że nie jestem jednym z nich, prawda??"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin