Pościg w dżungii

<Po 5 minutach marszu widzie Charlego i mówię> Cześć! Musimy cię zabrać.<zwraca się do Alexa.> Bierz go za nogi, ja za głowę i idzieny na plażę. UFFFF ale on ciężki

< po 10 min czekania> OO patrz Jack, oni juz wracają!! I mają Charliego!! Super

<wołam z daleka> Gicior no nie?

N io

To teraz do Sawyera idziemy

<gadam z Sawyerem w tym czasie przychodzą Kate itd...> Cześć Wam!
Słyszałam że Sun nie żyje.

To prawda

Dobra idziemy, pośpieszmy się <przyśpieszyłam>

Sawyer, teraz musisz sie przyznać że to Ty!!

Własnie Sawyer przyznaj się.

Mamy Charliego, który napewno powiem że to Ty!!

<idziemy, z daleka widac już namiot w którym zostawiliśmy związanego Charliego> Zawiążemy mu oczy, zeby nie widział dokąd idzie

(tak dla jaj)

Nie no naprawde zawiążcie mu oczy nie będzie przynajmniej się rwał.

Masz racje... Zawiążcie mu czyms oczy...

Mam czarna chustkę <zawiązuje nią oczy Charliemu>

To co teraz z nim robimy??

No chyba będzie trzeba pokazac Sawyerowi, że go złapaliśmy, może wtedy coś powie na temat smierci Sun, albo pierw zapytac się Charliego czy mu Sawyer kazał to zrobic

No dobra... <zwraca sie do Charlie'go> Charlie, przyznaj że to Sawyer kazał Ci napaśc na Sun. Mód do jasnej cholery ( Wesoly

) prawde!!

<Kate, próbowała wycisnąc z Charliego, kto mu kazał zabic Sun i wreszcie się udało, Charli powiedział> Tak, to Sawyer mnie do tego zmusił

Tylko teraz niech powie to samo przy Sawyerze bo tamten kretyn nam nie uwierzy...

Niom, dalej Charlie powiesz to samo przy Sawyerze wtedy puścimy cie wolno <wprowadza Charliego do namiotu Sawyera i mówi> Teraz ty posłuchaj Sawyer co Charlie ma na ten temat do powiedzienia.